Badanie danych M/platform dla segmentu handlu tradycyjnego
Podobnie jak w latach ubiegłych, w tygodniu poprzedzającym Wielkanoc w naszych koszykach zakupowych tradycyjnie pojawiło się znacznie więcej produktów spożywczych wykorzystywanych do przygotowania potraw świątecznych. Z uwagi na bardzo duże zapasy, jakie zgromadziliśmy od początku lockdown’u do Wielkanocy w roku ubiegłym, porównanie rok do roku pokazuje, iż w tym roku kategorie „wielkanocne” odnotowały niższe sprzedaże niż rok wcześniej. Kupiliśmy jednak wyraźnie więcej wielkanocnych akcesoriów, jak wynika z najnowszego badania danych M/platform dla segmentu tradycyjnego.
Wielkanoc jest jednym z tych okresów w roku, kiedy standardowo wartość naszego koszyka zakupowego istotnie wzrasta. Nie inaczej dzieje się w handlu tradycyjnym*. W ostatnim tygodniu przed Wielkanocą wartość naszych zakupów w tym kanale sprzedaży była w roku bieżącym o 20% wyższa w stosunku do trzech tygodni poprzedzających ów tydzień. Tegoroczne Święta Wielkanocne, mimo trwającej nadal pandemii i towarzyszących jej obostrzeń, były jednak bardziej zwyczajne niż ubiegłoroczne. W ubiegłym roku bowiem Wielkanoc odbywała się zaledwie kilka tygodni po stwierdzeniu pierwszego przypadku koronawirusa w Polsce i po rozpoczęciu lockdown’u, który z uwagi na perspektywę dłuższego pobytu w domach wywołał u polskich konsumentów potrzebę zgromadzenia dużych zapasów żywności. W tygodniu 15-tym 2020 roku (tydzień z Niedzielą Wielkanocną), zrobiliśmy wyraźnie większe zakupy niż w tygodniu 11-tym tego samego roku, kiedy rozpoczął się lockdown.
Wyjątkowo duże zakupy, jakie poczyniliśmy w ubiegłym roku spowodowały, iż tegoroczne zakupy wielkanocne w tradycyjnych sklepach spożywczych okazały się być mniejsze pod względem wartości i wolumenu sprzedaży, odnotowując spadki o odpowiednio 9% i 11%. Do spadków tych przyczyniła się większość kategorii zarówno powszechnie kojarzących się z przygotowaniem potraw wielkanocnych jak jaja, majonez, biały ser, masło, mąka czy cukier, jak również wiele innych kategorii spożywczych – komentuje badanie Ewa Rybołowicz, dyrektor ds. analiz rynkowych w COMP Centrum Innowacji.
Gdy jednak porównamy 14-ty tydzień 2021 roku do trzech poprzedzających go tygodni, widzimy wyraźne wzrosty typowo „wielkanocnych” kategorii, bowiem majonezy (wraz z dressingami i octem) wzrosły o 117%, zaś jaja o 64%. Wydaliśmy też więcej na masła i margaryny (wzrost o 29%), biały ser (wzrost o 25%) czy cukier (wzrost o 36%) i mąkę (wzrost o 18%).
Specyfika ubiegłorocznej i tegorocznej Wielkanocy spowodowała równocześnie, iż w roku 2020 ewidentnie skupiliśmy się na zakupach produktów do spożycia, zaś w roku 2021 pozwoliliśmy sobie także na powrót do tradycji związanych z Wielkanocą, w tym malowania pisanek czy polewania się wodą w Lany Poniedziałek. Mimo rokrocznych spadków sprzedaży widocznych dla kategorii związanych z przygotowywaniem posiłków wielkanocnych, segment produktów wielkanocnych był wyjątkiem od reguły. W tym roku wartość sprzedaży barwników do jaj, owijek termokurczliwych czy śmigusówek była bowiem aż o 75% wyższa niż w roku 2020. Po ponad roku pandemii ewidentnie tęsknimy za znaną nam sprzed ponad roku normalnością.
—
Badaniami objęto próbkę n = 3745 reprezentatywnych sklepów z segmentu handlu tradycyjnego, wybranych spośród ponad 12 tysięcy sklepów, które przystąpiły do M/platform.